Witam was serdecznie!
Na początek chciałam was przeprosić za moją nie obecność na blogu, nadrabiam książkowe zaległości:) Bardzo wciągała mnie, wręcz pochłonęła czeska komedia o ostatniej arystokratce. Wieczorami leżę w łóżku z książką i płaczę ze śmiechu. Ale to będzie osobny wpis za kilka dni:)
Dzisiaj chcę wam przedstawić trzy kosmetyki , które w ostatnim czasie zużyłam. Wszystkie warte są uwagi , ale nie wszystkie godne polecenia.
1. Iwostin Aspiria trójaktywny antyperspirant o przedłużonym dzianiu.
To jest moje już któreś z kolei opakowanie i za każdym razem jestem z niego ogromnie zadowolona. Antyperspirant spełnia swoje zadanie w stu procentach. Hamuje wydzielanie potu i niweluje nie przyjemny zapach. Nie pozostawia na ubraniach białych ani żółtych śladów, nie pachnie. Można go stosować po depilacji jak i przy skórze wrażliwej,nie podrażnia, do codziennego użytku.
Najlepsza kulka jaką miałam.
Dostępny w aptekach, cena około 20 zł.
2. Kallos szampon do włosów farbowanych.
Poprzednie dwa kosmetyki to moi ulubieńcy, do których na pewno nie raz jeszcze wrócę. Inaczej z tym szamponem , tu tak słodko nie będzie.
Od producenta " Szampon do włosów farbowanych i łamiących się z zawartością oleju z ziaren lnu i filtrem UV. Dzięki zawartości składników działających oleju i filtru UV łagodnie czyści i witalizuje (?)włosy,poprzez stosowanie przez długi czas włosy zachowują lśniący kolor, staja się jedwabiste i miękkie w dotyku oraz łatwe w obsłudze."
Bla, bla ,bla ten szampon nic nie robi. Myje i na tym jego dziełanie się kończy. Włosy zamiast " łatwe w obsłudze" po umyciu był poplątane i takie "tępe" ( mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi). Konieczne było stosowanie odżywki lub maski.
Bardzo duży BUBEL. Na pewno nigdy go nie kupię, a półkę z nim omijać będę szerokim łukiem.
Dostępny w drogeriach i aptekach ocena 9,9 zł - za 1000 ml.
( cóż w tym wypadku jaka cena taka jakość:(
Na początek chciałam was przeprosić za moją nie obecność na blogu, nadrabiam książkowe zaległości:) Bardzo wciągała mnie, wręcz pochłonęła czeska komedia o ostatniej arystokratce. Wieczorami leżę w łóżku z książką i płaczę ze śmiechu. Ale to będzie osobny wpis za kilka dni:)
Dzisiaj chcę wam przedstawić trzy kosmetyki , które w ostatnim czasie zużyłam. Wszystkie warte są uwagi , ale nie wszystkie godne polecenia.
1. Iwostin Aspiria trójaktywny antyperspirant o przedłużonym dzianiu.
To jest moje już któreś z kolei opakowanie i za każdym razem jestem z niego ogromnie zadowolona. Antyperspirant spełnia swoje zadanie w stu procentach. Hamuje wydzielanie potu i niweluje nie przyjemny zapach. Nie pozostawia na ubraniach białych ani żółtych śladów, nie pachnie. Można go stosować po depilacji jak i przy skórze wrażliwej,nie podrażnia, do codziennego użytku.
Najlepsza kulka jaką miałam.
Dostępny w aptekach, cena około 20 zł.
2. Biovax Peael - Intensywnie regenerująca maseczka do włosów. Kolagen i perły.
Głównymi składnikami są proteiny perłowe i kolagen morski.
Zadaniem maski jest dogłębna regeneracja oraz wzmocnienie i nadanie blasku matowym i zniszczonym włosom.
Ta maska dosłownie uratowała moje włosy. Na początku czerwca wpadłam na dość szalony pomysł przefarbowania włosów. Może wydaje się wam, że to nic dziwnego, ale ja w jeden dzień przeszłam z bardzo ciemnego brązu do bardzo jasnego blondu wręcz platyny. Oj, ucierpiały na tym moje włosy (i portfel) naprawdę bardzo. Były totalnie przesuszone , nie układały się plątały . Istny koszmar. I właśnie w tedy kupiłam maskę z biowaxa. Markę oczywiście znam i nie raz stosowałam więc pełna nadziei zaczęłam z nią kurację.
Maseczkę używałam co drugie mycie włosów i pozostawiałam ją na 30 min. Powiem wam, że po miesiącu takiego regularnego stosowania kondycja włosów znacznie się polepszyła. nabrały blasku są miękkie , łatwiej je mogę modelować i co najważniejsze rozczesać.
Dozgonne dzięki Biovax:)) Dostępny w drogeriach cena ok 18 zł.
P.S Teraz wracam z powrotem do brązu. Blond to ewidentnie nie mój kolor;)
2. Kallos szampon do włosów farbowanych.
Poprzednie dwa kosmetyki to moi ulubieńcy, do których na pewno nie raz jeszcze wrócę. Inaczej z tym szamponem , tu tak słodko nie będzie.
Od producenta " Szampon do włosów farbowanych i łamiących się z zawartością oleju z ziaren lnu i filtrem UV. Dzięki zawartości składników działających oleju i filtru UV łagodnie czyści i witalizuje (?)włosy,poprzez stosowanie przez długi czas włosy zachowują lśniący kolor, staja się jedwabiste i miękkie w dotyku oraz łatwe w obsłudze."
Bla, bla ,bla ten szampon nic nie robi. Myje i na tym jego dziełanie się kończy. Włosy zamiast " łatwe w obsłudze" po umyciu był poplątane i takie "tępe" ( mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi). Konieczne było stosowanie odżywki lub maski.
Bardzo duży BUBEL. Na pewno nigdy go nie kupię, a półkę z nim omijać będę szerokim łukiem.
Dostępny w drogeriach i aptekach ocena 9,9 zł - za 1000 ml.
( cóż w tym wypadku jaka cena taka jakość:(
Czy znacie te kosmetyki?? Jesteście z nich zadowolone?
Ładnie było Ci w blondzie! Bardzo lubię maski/odżywki z Biovaxu, wszystkie się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo mila;)
Usuńmiałam ten dezodorant z Iwostinu ale nie podbił mego serca, ładnie pachnie ale nie wrócę już do niego, dobrze że Ty jesteś zadowolona z niego
OdpowiedzUsuńSpełnia moje wszystkie oczekiwania.szkoda że u Ciebie się nie sprawdził.
Usuńno cóż... bywa:)
Usuńja maskę kallosa miałam 2 lata i nie mogłam jej zużyć :D
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekałam na denko tego szamponu.
Usuńhaha też bym czekała;p
UsuńLubie odżywki marki biovax :)
OdpowiedzUsuńSą najlepsze!
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie znam osobiście, jeśli chodzi o tą maseczkę z Biovax to mam czarną wersje, ale jeszcze czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj maski :)
UsuńHaha, najzupełniej Cię rozumiem jeśli chodzi o książki :) Firmę iwostin znam, swego czasu stosowałam ich krem regularnie i byłam zadowolona :) Do antyperspirantów nie jestem jednak przekonana w ogóle - ze względu na hamowanie naturalnej drogi oczyszczania organizmu i aluminium w składzie (nie wiem czy w tym Iwostinie też jest?)
OdpowiedzUsuńNiestety Jest, ale ochrona przed potem jest dla mnie na pierwszym miejscu.
UsuńMaseczka mnie zainteresowała i to bardzo. Wiem jak to w jeden dzień z ciemnego na jasny kolor wskoczyć
OdpowiedzUsuńTaką zmiana koloru to duży szok:)
UsuńProduktu marki Iwostin nie miałam, za to kosmetyki pozostałych marek i owszem. Dzięki Biovaxowi kiedyś i moje włosy nieźle odżyły, za to co do Kallosa mam podobne odczucia - ich produkty ładnie pachną, ale niewiele robią. Od siebie to włosów polecam alterrę. Dziękuję za obserwację, obserwuję również :) Pozdrawiam! Blonde Kitsune
OdpowiedzUsuńDziękuję, dużo dobrego słyszałam o alteri, muszę ja w koncu kupić:) pozdrawiam sedecznie:)
UsuńTeż czasem książki tak pochłaniają mój czas. :D
OdpowiedzUsuńNie korzystałam nigdy z tych produktów, ale ten drugi powinnam sobie ogarnąć, jeśli zdecyduję się na rozjaśnienie włosów. Również mam brązowe i chciałabym kiedyś spróbować z blondem.
Dziękuję za obserwację, zrewanżowałam się. ;)
unambitious33.blogspot.com
Dziękuję:) Zamian koloru to ryzyko;) spróbowałam raz i już mi starczy tych blondów;)
UsuńProdukty Kallos jakoś nigdy mnie nie kusiły. Biovax miałam, ale inna serię :)
OdpowiedzUsuńDo Kallos już nie wrócę, za to do Biovaxu na pewno:)
UsuńAntyperspirant koniecznie muszę polecić siostrze, bo na nią zwykłe nie działają :P
OdpowiedzUsuńAntyperspirant z Iwostin jest o niebo lepszy od tych drogeryjnych.
Usuńakurat mi produkty Biovax nie służą, moje włosy ich nie lubią
OdpowiedzUsuńO, bardzo rzadko spotykam się z taką opinią o Biovaxie. Ale oczywiście każdy włos jest inny i działa na niego co innego. Jestem ciekawa jakie odżywki/maski polecasz. Cały czas walczę z tą moją czupryną i z chęcią spróbuję czegoś innego:)
Usuńantyperspirant z Iwostin mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale z firmy Kallos stosuję maski i całkiem fajnie się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńlubię maski biovax :D <3
OdpowiedzUsuńJa lubię te maseczki Biowaxa ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z nich, ale co do Kallosa to oni chyba mają dobre tylko maski ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale jak czytam to nie ze wszystkimi warto się spotkać ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię odzywki i maski Biowaxa, sprawdzają się na moich włosach ;)
OdpowiedzUsuńSzamponu z Kaloss jeszcze nie miałam. Jakoś mnie do nich nie ciągnie w ogóle. Miałam do tej pory cztery maski do włosów tej firmy i tylko jedna (bananowa) się sprawdziła. Reszta taka sobie , by nie napisać, że zła.
OdpowiedzUsuń