Przejdź do głównej zawartości

Śpiąca Królewna

Witam Was serdecznie o tak późnej porze.
W tym tygodniu na moich pazurkach gości Sleepin beauty Semilac.
Śpiąca piękność to połączenia słodkiej brzoskwini i pastelowego różu.
 Kolor bardzo "słoneczny" delikatny, ale w radosnej letniej tonacji. Bardzo ładnie podkreśla opaleniznę.






Całą dłoń pomalowałam  jednym lakierem. Palec serdeczny oprószyłam syrenim pyłem. Tak , tak ostatnio też tak zrobiłam , ale nic nie porodzę po prostu zakochałam się w tym pyłku i takim manicure:)



















O to sprawcy zamieszania...





Do zrobienia manicuer użyłam:
1. Semilac Baza
2. Semilac Sleeping Beauty
3. Semilac Top
4. Syreni pył:)






Co uważanie o Śpiącej piękności:)?? Jakie kolory są na waszych dłoniach w tym tygodniu??

Pozdrawiam i ściskam ciepło. 

Komentarze

  1. też mam ten kolor, ale jakoś dawno po niego nie sięgałam, u Ciebie prezentuje się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie kolory na paznokciach :) Jednak ja wyjątkowo postawiłam tym razem na mocniejszy odcień różu, w końcu kiedy szaleć jak nie w wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kolor :) Szukam takiego wśród zwykłych lakierów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny jest, muszę go w końcu kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ładny kolor, do opalenizny rzeczywiście idealnie pasuje :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, swoje lakiery kupowałam do tej pory bez pośrednio ze strony Semilac i jestem bardzo zadowolona z realizacji i dostawy zamówienia

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolorek jest swietny. Bardziej zaaplikowalabym go pod skorki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny kolorek ! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cały czas się uczę i " wprawiam" w malowaniu lakierami hybrydowymi i wszystkie wskazówki są dla mnie bardzo cenne. Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Krem do rąk Nivea Kwiat Wiśni i Olejek Jojoba

Witam:) Na początku lutego spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Dostałam od Klubu Nivea małą paczuszkę, a w niej nowy krem do rąk Kwiat wiśni i Olejek jojoba. To cudeńko dostałam w ramach akcji testowania nowych produktów Nivea i jestem powiem szczerze bardzo miło zaskoczona bo to pierwsza taka niespodzianka w moim życiu:)) Teraz zacznę od początku. Kremik był zapakowany w pudełeczko z Logo Moja Nivea. Samo opakowanie bardzo ładne , na pewno je do czego wykorzystam. Od producenta: Poczuj rozpieszczającą pielęgnację olejkami w szybko wchłaniającym się kremie do rąk .Wypróbuj Olejek w kremie do rąk Nivea kwiat wiśni i Olejek jojoba: -Zapewnia 24 godzinne nawilżenie bez uczucia lepkości -Pozwala cieszyć się delikatnym zapachem kwiatu wiśni -Sprawia, że skóra twoich dłoni staje się nie wiarygodnie miękka w dotyku. Krem do rąk jest w jasno niebieskiej tubie. Jest ona nieduża  ma 75 ml, ale jednocześnie bardzo poręczna. Świetnie ...

Kawowy peeling Bare Care

  Witam:) Przychodzę do Was dzisiaj z peelingiem kawowym Bare Care wersja z kokosem. Pisałam, już że to cudeńko znalazło się w moim posiadaniu dzięki portalowi Trustedcosmetics  za co jeszcze raz dziękuję.  Czas przejść do konkretów. Peeling dostajemy w papierowym opakowaniu zakończony klipsem, dzięki czemu po pierwszym otwarci spokojnie możemy go zamknąć i nic nam się nie wysypie. Samo opakowanie wskazuje, na to że produkty jest naturalny i tak właśnie jest. Na torebce mamy informacje potwierdzające, że kosmetyk jest w 97% naturalny, ręcznie robiony i nie testowany na zwierzętach.To mi się podoba:)! Bare Care peeling kawowy - kokos Coffe Scrub ma nawilżać , ujędrniać skórę. Redukować rozstępy i cellulit oraz wygładzić ciało. Powinno się go stosować 2-3 razy w tygodniu, a masaż robić prze 5 minut. W składzie znajdziemy samo dobro : -Kawa Robusta -Czekolada -Olej lniany -Olej z awokado -Cuk...

Paletka cieni Maybelline The Blushed Nudes i błyszczyk Rimmel Oh My Gloss!

Witam:) Dzisiaj będzie o kolorówce , którą pokochałam od pierwszego spojrzenia. Pomyślcie " o co chodzi,przecież to tylko cień do powiek i błyszczyk" . To najwspanialsza paletka i mazidełko do ust jakie miałam. Ok, teraz do konkretów. Chcę wam dziś przedstawić paletę cień do powiek Maybelline The Blushed Nudes oraz błyszczyk do ust Rimmel Oh My Gloss .     Gdy pierwszy raz na drogeryjnej półce zobaczyłam tą paletka z Maybelline od razu wiedział, że musi być moja. Jednak nie kupiłam je od razu, ponieważ po pierwsze cena nie była powalająca i po drugie zawsze wolałam pojedyncze cienie , no ewentualnie poczwórna . Wcale nie dlatego żebym nie chciała mieć kilku ulubionych kolorów  w jednym pudełku. Po prostu, w tych które do tej pory spotykałam zawsze było coś nie tak. A to za dużo matowych , albo zbyt brokatowe, a tu kolory jakieś z czapy. Wiedział że nawet jak którąś kupie to i tak nie będę wszystkich kolorów używać. Na jakiś czas o niej za pomniał aż...