Dermabland kontra affiniton

Wiecie ,że bardzo lubię zmieniać kosmetyki. Próbować nowe kremy balsamy, cienie lakiery ect. jest jednak jeden malutki wyjątek. Podkład do twarzy. Mojemu byłam wierna przez lata. Na początku mojej przygody z malowaniem ( a było to kilkanaście lat temu) kupowałam różne fluidy. Jak się jeden kończył następny kupowałam inny. Zawsze mi coś nie pasowało. odcień , konstatacja, trwałość,  albo cenna. Długi czas szukałam tego idealnego. W końcu trafiłam na Maybelline Affinitone. Byłam zachwycona, z reszto do tej pory lubię ten podkład. Ma bardzo lekką, wręcz wodnistą konsystencje ,szybko i sprawnie rozprowadza się po twarzy. Doskonale wtapia się w naturalny kolor skóry, lekko matuje i jest dość trwały ok 6 godzin. Jedyny jego minus to słabe krycie. Po porodzie moja cera się troszkę zmieniła , częściej niż kiedyś coś na niej wyskoczy i ma nie równy koloryt:( niby nic strasznego ale uwierzcie nawet będąc nastolatką nie miałam trądziku ,a jedyny problem jaki miałam to delikatne przetłuszczanie). Niestety te czasy minęły, człowiek się starzeje i trzeba więcej rzeczy zamaskować.  Dlatego odważyłam się na podkład kryjący. Od razu wam powiem, że z dwa miesiące mi to zajęło .

Szukałam i szukałam aż w końcu znalazłam - Vichy Dermablend. .Zadaniem producenta:

"Fluid korygujący Vichy Dermablend to idealne rozwiązanie dla osób, które chcą zamaskować niedoskonałości. Gwarantuje doskonałe krycie drobnych i średnich defektów skóry bez efektu maski. Znikają przebarwienia, cienie pod oczami, wypryski, płytkie blizny.
Poznaj moc poczwórnego działania fluidu korygującego Vichy Dermablend:
• wysoki poziom korekty przez 16 godzin
• 24-godzinne nawilżenie
• ochrona przed promieniami UV
• naturalny wygląd skóry bez niedoskonałości.
Wysoka skuteczność krycia i przedłużone działanie to zasługa innowacyjnej formuły. Połączenie skoncentrowanych pigmentów, mikrocząsteczek SOFT FOCUS rozpraszających światło z nawilżającą gliceryną i naturalnymi olejkami zapewnia doskonałe krycie. Efekt? Niedoskonałości i defekty skóry znikają, pozwalając na wykonanie perfekcyjnego makijażu.
Hipoalergiczna formuła jest bezpieczna dla każdego typu skóry, także wrażliwej. 

Jeśli chodzi o fluid Dermablend, opinie potwierdzają przyjemność jego stosowania. Skóra w kilka chwil odzyskuje naturalny i promienny wygląd.

Vichy Dermablend to fluid korygujący o elastycznej i płynnej konsystencji. Idealnie wtapia się w skórę i dopasowuje do jej kolorytu, eliminując efekt maski. Lekko się rozprowadza, pokrywając skórę cienką, ale idealnie kryjącą warstwą. Nie pozostawia tłustych plam, zapewniając delikatnie pudrowe wykończenie.

Pierwsze odczucia miałam mieszane. Po wyciśnięciu z tuby kolor wydawał mi się dużo ciemniejszy od affinitone i bardzo gęsty. Byłam przyzwyczajona do prawie wodnistej konsystencji wiec nagle gęstość kremu była dla mnie zaskoczeniem. Ale do dzieła. Nałożyłam na twarz i łał. Faktycznie bardzo łatwo się rozprowadza, doskonale kryje, nawet cienie pod oczami ( a po kilku pobudkach w ciągu jednej nocy mam się czym pochwalić w tym temacie). Daje delikatne aksamitne wykończenie. Kolor po nałożeniu na twarz wspaniale się w nią wtapia.Długo się utrzymuje, może nie cały dziań ale spokoje 10 godziny wytrzyma. Jedyny minus to brak matu. Zawsze po nałożeniu podkładu używam jeszcze pudru w kamieniu i w tedy jest dobrze . Jednak po  3 godzinach znowu trzeba przypudrować nosek. Podsumowując podkład jest naprawdę bardzo dobry z wielką przyjemnością będę do niego wracać.